Witajcie Kochani, zaczynamy specjalny czas, przygotowań do Świąt Wielkanocnych, a przed każdymi świętami trzeba pomóc rodzicom trochę w porządkach domowych, a więc zadbajcie o swoje zabawki, pokoiki i pomóżcie rodzicom w pracach o których wykonanie Was poproszą.
Myślę, że możecie włączyć się w przygotowanie świątecznych pyszności, ale tylko wtedy gdy dorośli o to poproszą. Poza tym starajcie się być grzeczni i nie przeszkadzać w trudnych pracach domowych.
Dziś potrzebna nam będzie masa solna, którą można przygotować wg. następującego przepisu: 1 szkl. mąki, 1 szkl. soli, 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej, 1 łyżeczka oleju, i około
1 szl. wody, masa powinna być sztywna, można do niej dodać barwnik spożywczy np. do farbowania jajek, żeby nadać jej ładny kolor, a kiedy masę schowacie do szczelnie zamkniętego pudełka, można się nią będzie bawić nawet kilka dni. Zamiast masy solnej można po prostu zrobić, trochę twardsze ciasto pierogowe, takie bez jajka, tylko że posłuży nam krócej. Rodzice pamiętajcie żeby przypomnieć dzieciom, że masa nie nadaje się do jedzenia, lizania czy próbowania. Dobrej zabawy.
1. Czytanie i rozmowa na temat opowiadania „Wielkanocne pyszności”.
W przedszkolu na każdym kroku widać było zbliżającą się Wielkanoc. W wazonach stały bazie, a obok – koszyczki z jajkami. Wszystkie zawieszone dekoracje też przypominały o świętach.
Słońce każdego kolejnego dnia coraz mocniej świeciło. Ada, podobnie jak inne dzieci z jej grupy, nie mogła doczekać się świąt. Pani opowiadała o tradycjach wielkanocnych.
– A może zrobimy sobie mazurka? I jeszcze babkę i szynkę. Nie może też zabraknąć chleba
i jajek!
– Ale jak my to wszystko sami zrobimy? – dopytywał Kamil. – To naprawdę dużo pracy. Widziałem, jak babcia piekła ciasto.
Pani tajemniczo uśmiechnęła się do dzieci.
– Tak naprawdę zrobimy dziś te wszystkie smakołyki, ale one nie będą nadawały się do jedzenia. Wykonamy je z masy solnej, potem wypieczemy i pomalujemy. A na koniec urządzimy kącik wielkanocny.
– Ale fajny pomysł – zawołał Kamil.
Ada zrobiła wielką babę wielkanocną, a Kamil – szyneczkę. Inne dzieci też starały się jak mogły. Po pomalowaniu i ułożeniu na stoliczku wszystkie „smakołyki” wyglądały jak prawdziwe, zwłaszcza baba z lukrem.
Po podwieczorku do sali średniaków przyszły w odwiedziny starszaki.
– Ale macie tu pyszniutkie pyszności! – oblizując się, zawołał Maciek i wyciągnął rękę po babę. W ostatniej chwili przed zjedzeniem powstrzymał go Olek.
– Dlaczego nie mogę się poczęstować? Trzeba jeść szybko, póki świeże. Potem już nie będą takie dobre.
– Maciek, przyjrzyj się uważniej tym smakołykom. Przecież one są z masy solnej. Jeszcze mógłbyś sobie przez nie połamać zęby. Najlepiej poczekaj na prawdziwy wielkanocny stół
i prawdziwe pyszności.
Maciek przytaknął głową, ale i tak ukradkiem – kiedy nikt nie patrzył – powąchał babkę. Skrzywił się, zawiedziony, i rad nierad postanowił jednak poczekać na święta.
Po przeczytaniu opowiadania zadajemy dziecku następujące pytania:
– z czego dzieci wykonały pyszności do koszyka wielkanocnego?
– dlaczego Olek powstrzymał Maćka przed skosztowaniem babki z kącika wielkanocnego?
– o jakich tradycjach wielkanocnych była mowa w opowiadaniu?
– jakie smakołyki z wielkanocnego stołu lubicie najbardziej?
2. Zabawa z masą solną „Wielkanocne przysmaki”, lepimy z masy solnej wielkanocne przysmaki, a potem malujemy je farbami (można je najpierw wypiec, a potem pomalować, ale tak naprawdę wystarczy tylko trochę poduszyć). Zachęcamy dziecko do pomalowania ulepionych smakołyków wielkanocnych na odpowiednie kolory. Wspólnie z dziećmi ustalamy, jak w rzeczywistości one wyglądają. Jeśli zajdzie potrzeba, pokazujemy zdjęcia lub obrazki, jak wykonane rzeczy wyglądają w rzeczywistości.
Jeżeli chcecie możemy też ulepić baranka. Rolujemy cienkie wałeczki z kawałków masy solnej, które potem zwijamy jak ślimaczki i układamy „wełnę baranka”. Jeszcze oczka
z pieprzu lub czarnej plasteliny i baranek gotowy.
3. Zabawa ruchowa „Ruchome jajko!” ustawiamy przeszkody np. 3 butelki, zadaniem dziecka jest przesuwanie slalomem piłki, albo drobnej zabawki między butelkami, przy pomocy drewnianej łyżki.
4. Piosenka „Wielkanocny poranek”, do Wielkanocy postarajmy się jej nauczyć.
[muzyka do piosenki: tutaj], piosenki odsłuchamy po zalogowaniu się, nasze piosenki to czerwona płyta „Nowe przygody Olka i Ady A+”
I. W wielkanocny poranek
dzwoni dzwonkiem baranek.
Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
dzwoni dzwonkiem baranek.
Ref.: Wielkanocne kotki,
robiąc miny słodkie,
już wyjrzały z pączka,
siedzą na gałązkach.
Kiedy będzie Wielkanoc,
wierzbę pytają.
II. A kurczątka z zającem
podskakują na łące.
Hop, hop, hop, hop, hop, hop,
podskakują na łące.
Ref.: Wielkanocne kotki…
Rozmawiamy o piosence zadając pytania dotyczące piosenki:
1. Jaką mamy porę roku, kiedy obchodzimy Święta Wielkanocne?
2. O jakich wielkanocnych kotkach opowiada piosenka?
3. Z czym kojarzą nam się zajączek, kurczątko, baranek?
A na zakończenie karta pracy, może się przydać do rozmowy o świętach, a kto może ją wydrukować, niech poćwiczy rysowanie babki poniżej ilustracji.
pozdrawia serdecznie, pani Małgosia