1. Opisywanie charakterystycznych cech środowiska wiejskiego.
[źródło: https://przedszkouczek.pl]
2. Można też obejrzeć film – Zwierzęta dla dzieci na wsi
Drodzy rodzice pokażcie dzieciom te obrazki, albo inne i poproście żeby opowiedziały, co widzą na obrazkach, żeby opisały charakterystyczne cechy krajobrazu wiejskiego, obowiązki rolnika czy hodowcy oraz zwierzęta, które hodujemy na wsi, czy dzieci potrafią naśladować ich głosy? Staramy się przy tym używać pełnych zdań, a nie pojedynczych wyrazów.
3. Słuchanie opowiadania „Wiejskie ustronie”.
– Nie uwierzycie, co się nam przytrafiło! – opowiadał przy kolacji dziadzio. – Postanowiliśmy z babcią zabrać was na parę dni na wieś, więc zacząłem szukać gospodarstwa agroturystycznego położonego w jakiejś ładnej i spokojnej okolicy. Znalazłem. Miejsce dobrze mi znane. Patrzę na nazwisko gospodarza – coś takiego! Mój kolega z dzieciństwa też nazywał się Maciszek, ale na imię miał Staś, a nie Janusz. Dzwonię. I cóż się okazuje…? – ten Janusz to rodzony syn Stasia. Ale było radości! Staś zaprosił nas do siebie razem z wnukami.
– Pojedziemy na wieś? – ucieszyła się Ada.
– Oczywiście – jeśli rodzice się zgodzą – zaznaczyła babcia.
Na szczęście mama z tatą nie mieli nic przeciwko temu. Olkowi zdawało się nawet, że tata puścił oko do mamy, zupełnie jakby chciał powiedzieć: „Nareszcie będziemy mieli trochę czasu tylko dla siebie”.
Gospodarstwo agroturystyczne, pod wdzięczną nazwą „Ustronie”, okazało się miejscem
wymarzonym na odpoczynek. Pan Staś nie ukrywał wzruszenia.
– Wasz dziadek przyjeżdżał tu z rodzicami na wakacje – opowiadał Olkowi i Adzie. – Chodziliśmy razem na grzyby i jagody, paśliśmy krowy…
– Ma pan krowy? – zainteresował się natychmiast Olek.
– A mam – uśmiechnął się kolega dziadka. – Ta starsza to Jagoda, a ta młodsza – Malina.
– A kaczuszki? – chciała wiedzieć Ada.
– Kaczuszki też są.
Całe popołudnie dzieci spędziły na zwiedzaniu stajni, obory i kurnika. Adzie najbardziej podobało się karmienie kur i kaczek, a Olkowi – królików. Oboje z zachwytem przyglądali się, jak pan Staś czyści konia.
– Co prawda do pracy w polu używam traktora – opowiadał pan Staś – ale kiedy do Janusza
przyjadą goście, to każdy dzieciak marzy, żeby wsiąść na prawdziwego rumaka.
Olkowi natychmiast zaświeciły się oczy.
– A czy ja… też mógłbym się przejechać? – zapytał z nadzieją w głosie.
– Na koniu czy na traktorze? – chciał wiedzieć pan Staś.
– Jak znam mego wnuka, to na jednym i drugim – zaśmiał się dziadzio.
Trzy dni przeleciały jak z bicza strzelił. W tym czasie dzieci zdążyły zaprzyjaźnić się
z Burym, który okazał się nadzwyczaj spokojnym koniem. Z Olkiem i Adą na grzbiecie spacerował po całym gospodarstwie, a w tym czasie prowadzący go za uzdę pan Stanisław opowiadał, jak mu się gospodarzy. Okazało się, że ma duże pole, na którym uprawia rzepak.
– Musicie przyjechać w maju – zapraszał. – Zobaczycie, jak pięknie kwitnie.
– Jak ty sobie, Stasiu, z tym wszystkim radzisz? – nie krył uznania dziadzio.
– Wstaję o piątej, oporządzam zwierzęta, a potem po kolei robi się, co trzeba – odparł zadowolony gospodarz.
– Wiesz, dziadziu, chyba będę rolnikiem – zwierzył się Olek, gdy trzeba było pożegnać wiejskie „Ustronie” i ruszać do miasta.
– Byłbyś gotów na tak ciężką pracę? – zdziwił się dziadzio.
– Jasne – kiwnął głową Olek.
– A na wstawanie o piątej rano?
– Nad tym musiałbym jeszcze popracować… – przyznał się największy śpioch w rodzinie.
Po przeczytaniu zadajemy dzieciom następujące pytania:
1. Co zobaczyły dzieci w gospodarstwie syna pana Stasia?
2. Co robili Olek i Ada podczas wizyty w gospodarstwie?
3. Jakie obowiązki ma do wykonania rolnik?
4. Zabawa ruchowa „Dumny kogut” – na jedno klaśnięcie dziecko idzie wyprostowane, powoli podnosząc kolana wysoko i robiąc duże kroki, na dwa klaśnięcia rozkłada szeroko ręce – skrzydła, unoszą się na palce i wołają kukuryku. Pamiętajmy, że najpierw udzielamy instruktażu.
5. „Mieszkańcy wiejskiego podwórka” – zajęcia plastyczne, na środku białej kartki proszę narysować kontur owieczki, potem zadaniem dziecka jest wyklejenie jej watą, wełną muliną, kawałkami papieru. Potem zadaniem dziecka jest dorysowanie kredkami: brakujących części owieczki, słoneczka, chmur, trawki drzewka, kwiatów i co tam jeszcze dziecko wymyśli. Chodzi o to żeby wypełnić dorysowanymi elementami całą kartkę, rozmieszczamy elementy na kratce tak, aby wykorzystać całą jej powierzchnię, nauczymy się w ten sposób kompozycji plastycznej na kartce papieru.
6. Słuchanie piosenki „Na naszym podwórku”.
Gdzie znaleźć melodię: https://chomikuj.pl/mammmuska/Muzyka/Dla+dzieci/Piosenki+dla+przedszkolaka+5
I. Na naszym podwórku zwierząt jest bez liku.
Konik w stajni, mysz w spiżarni, a kurki – w kurniku.
Ref. „Ihaha!” – rży nasz konik.
„Me, me, me”, z kózką w chórku.
Dobrze nam tu razem na naszym podwórku.
II. Na naszym podwórku jest bardzo wesoło.
Kurki gdaczą, kaczki kwaczą, piesek biega w koło.
Ref. „Kwa, kwa, kwa” – kwacze kaczka.
„Ko, ko, ko” – kurki w chórku.
Bardzo nam wesoło na naszym podwórku.
III. Na naszym podwórku zwierzęta się czubią.
Kot mysz łapie, piesek chrapie, lecz wszyscy się lubią.
Ref. „Hau, hau, hau” – piesek szczeka.
„Miau, miau, miau” – z kotkiem w chórku.
Wszyscy się lubimy na naszym podwórku.
Rozmowa na temat piosenki:
1. O czym była ta piosenka?
2. Jakie zwierzęta mieszkają na wiejskim podwórku?
3. Jakie są nastroje tych zwierząt? Czy są radosne, czy smutne?
4. Czy zwierzęta o których mowa, żyją w swoim domu w zagrodzie?
5. Jakie wydają odgłosy?
Piosenka pochodzi ze zbioru „Piosenki dla przedszkolaka 5. Mój świat” sł. D. Zawadzka, muz. A. Miś
pozdrawiam serdecznie, pani Małgosia