Rozpoznawanie i nazywanie zawodów. Drodzy Rodzice porozmawiajcie z dziećmi na temat Waszych zawodów, tych wykonywanych i tych wyuczonych. O swoich zawodowych marzeniach z dzieciństwa. Starajmy się aby dziecko poprawnie nazywało zawody oraz wiedziało na czym polega Wasza praca i gdzie pracujecie.
Drogie mamy pracujące w domu, nie zapominajcie o sobie, Wasza praca, to przecież praca na III zmiany.
[źródła: freepik.com; warmiamazury.tv; policja.gov.pl; onet.pl; serwisy.gazetaprawna.pl; trojmiato.wyborcza.pl; /ptz.edu.pl/gazetaprawna.pl; polska zbrojna.pl; newsweek.pl; praca.pl; polska.praca..info.pl; portaloswiatowy.pl]
Zabawa ruchowa z piłką
Siadamy naprzeciwko siebie, oburącz rzucamy piłkę i oburącz łapiemy. Potem dziecko turla piłkę, do wyznaczonego miejsca popychając ja nosem. Gdy bawimy się na powietrzu popychamy piłkę ręką, najpierw jedną, potem drugą.
Wysłuchanie wiersza „Tata jest…”
Tata Olka jest kucharzem,
tata Ani – marynarzem,
tata Krysi dobrze piecze,
tata Tomka ludzi leczy,
tata Zosi trudy znosi,
tata Werki topi serki,
tata Kuby szelki gubi,
tata Iwony sprzedaje balony,
tata Marty lubi żarty.
A mój kochany tatulek,
tatulek kochany,
wcale nie może żyć
bez mojej miłej mamy.
• Rozmowa na temat wysłuchanego wiersza.
− Jakie zawody wykonywali ojcowie Olka, Ani i Iwony w wierszu?
− Jaki zawód wykonuje tata Tomka, jeśli wiemy, że leczy ludzi?
− Czy gubienie szelek to zawód?
− Skoro tata Marty lubi żarty, to jaki zawód mógłby wykonywać?
Zabawy matematyczne
1. „Prace domowe”.
Poproście Państwo dziecko, żeby podczas rozładowywania zmywarki, składania prania (pamiętajmy, że skarpetki tworzą pary, ile zatem mamy pra skarpetek taty, a ile dziecka, ile to jest ta para), lub rozładowywania zakupów policzyło co się da.
2. Mamo/Tato, ile kroków do domu? zabawa także na świeżym powietrzu dla całej rodziny i przyjaciół.
Dziecko staje na wyznaczonej linii i pyta: Tato, tato, ile kroków do domu? np. dwa kroki; dziecko przemieszcza się, wykonując tyle kroków ile usłyszy. Liczy głośno kroki.
Bawiąc się na świeżym powietrzu ustalamy do jakiego miejsca idziemy, kto pierwszy tam dojdzie wygrywa, bo przecież nie wszyscy mają kroki tej samej długości. Gdy bawimy się w większej grupie, komendy podaje wyznaczona osoba, staje ona przed uczestnikami, którzy robiąc kroki zbliżają się do niej. Zabawa kończy się, kiedy uczestnicy dojdą do Mamy/Taty.
Dobrej zabawy Kochani, pani Małgosia